wczoraj dostałam telefon z byłej pracy, że prezes daje mi jeszcze
jeden miesiąc szansy na poprawę wyników mojej pracy. Szczerze, ja nie
widzę wielkich szans na ich poprawę ale traktuję listopad jako kolejny
miesiąc poszukiwań nowe, lepszej pracy. Tym sposobem siedzę sobie
właśnie w biurze. Jeszcze nie wiem na jakich warunkach będę tutaj przez
ten miesiąc ale z tego co wiem na temat ostatniej propozycji to chyba na
jeszcze gorszych niż byłam no ale cóż fajnie że miałam w ogóle szansę
wrócić a wstawiali się za mną ludzie z którymi dzielę pokój więc są na
tym świecie dobrzy ludzie i to w Warszawie :)
więc działam i szukam innej pracy, czytam Więzień Nieba Zafona, pochłaniam stronę za stroną, pewnie pojutrze ją skończę:)
miłego dnia, u mnie pochmurno ale co tam:)
4 komentarze:
Znajdź lepszą pracę i olej ich łaskę. Też coś, szansa. Pewnie im zabrakło jelenia do pracy.
Dobre i to na przeczekanie!
I rozwalił mnie kawałek: 'są na tym świecie dobrzy ludzie i to w Warszawie :)'
może to przyjezdni? :P
oo super, zawsze to coś !
no i dobrze, wyciśnij ten miesiąc jak cytrynę :****
Prześlij komentarz