sobota, 14 kwietnia 2012

żele firmy Flos-lek

Skończył mi się jakiś miesiąc temu żel do  powiek i pod oczu z firmy flos-lek (ze swietlikiem). Ponieważ pierwszy się sprawdził kupiłam kolejny. Tym razem z chabrem bławatkiem. I tym razem masakra. Kiedy go nakładam na powieki pojawia się takie uczucie jakby mi coś zaczęło powieki rozgrzewać. Masakra;/ jestem nim bardzo rozczarowana, zdecydowanie nie polecam. Pierwszy był w tubce, to ułatwiało aplikację. Następnym razem zdecydowałam się na ten w słoiczku, niestety to był błąd. Przy każdym użyciu do środka dostaje się powietrze i mój palec:)



6 komentarzy:

Atrevete pisze...

mam właśnie ten żel z bławatkiem i wcale nie jest taki zły. Krzywdy mi nie robi, ale tez nie nawilża i nie relaksuje o ile nie trzymam go w lodówce. Nie chce mi się go używać. Zdecydowanie wolę kemy z Flos Leku, zwłaszcza ten z serii Eye Care oraz do skóry wrażliwej

alpuhara1 pisze...

no widzisz, niby ten sam producent, a tak różne kosmetyki...

mortish pisze...

ja chyba już jestem za stara na te kosmetyki, bo nie służą mi tak jak kiedyś

anka pisze...

Hehe,ja mam tak jak Ola-to chyba starość powoli;)

Karolcia pisze...

no nie wszystkie kosmetyki nam służą, wróć do tamtego skoro był ok :)

Megi pisze...

Ja mialam to samo, ale kupiłam żel z aloesem. Napisalam do flosleku, okazuje się ze to nowa seria o zmienionym składzie ( usunęli parabeny, ale pewnie wpakowali jakieś zamienniki), jestem na nich zła bo mieli fajne żele :<