środa, 11 stycznia 2012

Pożegnanie z Afryką i muzyczne odkrycie

Spotkałam się wczoraj z koleżanką na mieście, wybrałyśmy się do lokalu pod nazwą ,,Pożegnanie z Afryką". Wrzucam zdjęcie z miejsca w którym zajęłyśmy stolik. Lokal niekoniecznie w moich klimatach ale muzyka.... jakbym ją gdzieś słyszała a to soundtrack z filmu ,,Amelia" którego z resztą nigdy nie oglądałam ale muzyka cudowna. Film powstał 11 lat temu a ja dopiero na to trafiłam, lepiej późno niż wcale:) Polecam






Miłego wieczoru

7 komentarzy:

anka pisze...

Pożegnanie...jest całkiem przyjemne:)
A u mnie na monitorze sukienka wygląda jakoś różowawo...kwestia ustawień pewnie.

Kaś pisze...

Koniecznie obejrzyj Amelię! :)

Μαγδαλενα pisze...

ja amelii tez nie ogladalam ;)

aggie171 pisze...

fajne miejsce, z klimatem ... nie widziałam Amelii ;(

mysza pisze...

Amelie oglądałam tak dawno,że już mało co pamiętam :)
..mi nazwa "Pożegnanie z Afryką" kojarzy się ze sklepem w którym sprzedają kawę w przeróżnych smakach..

ilona pisze...

Amelia to taki o film-jak dla mnie to od połowy był nudny

paolinka23 pisze...

nie ogladałam Amelii:(