piątek, 15 lipca 2011

zakupy...




Maskara essence multi action smokey eyes

Kremowa torba kupiona z myślą o słonecznych miesiącach, za 25 zł
I pierwszy lakier zeberkowy. niestety szybko odprysł. Kupiłam jeszcze różowy odcień, ale to już innym razem pokażę:)

Miałam dziś beznadziejną rozmowę ws pracy...;/ a później spotkanie z koleżanką z którą kiedyś brałam udział w szkoleniu z kadr, czyli p[rawie 2 lata temu. ta jedna znajomość pozostała:)


Miłego dnia!

9 komentarzy:

Μαγδαλενα pisze...

i jak ten tusz? dobry :>?

ewka&ewka pisze...

ładny lakier, z takich szkolen najczesciej pozostaje znajomosc bo praca eh

alpuhara1 pisze...

świetny kolor lakieru!

Atrevete pisze...

lakier zeberkowy czyli safari? Na moich paznokciach trzyma się bardzo dobrze

kejti pisze...

śliczny kolorek! :)

Dorota pisze...

Nominuję Cię do zabawy, szczegóły na moim blogu. ;)

Paula B pisze...

zapraszam na mój nowy blog:) http://paulab.blog.iwoman.pl/

Μαγδαλενα pisze...

dla mnie sa ok, bez rewelacji ;) ale czaje sie mna wersje w czekoladzie, bo wydaje mi sie,ze bedzie pyszna!

alpuhara1 pisze...

wlasnie w tym roku wyjatkowo nie ma u nas komarow...na szczescie;)