wtorek, 18 grudnia 2012

...

Zaczynam od Maga.


Święta spędzamy w Warszawie. Dziś ubraliśmy choinkę. Oliwka choruje już drugi tydzień. Od poniedziałku zaczynam tygodniowy urlop, wszyscy musimy wziąć wolne na czas między świętami a Sylwestrem. Jeszcze wigilia w pracy do odbębnienia i luz:)

10 komentarzy:

Aleksandra pisze...

Ja ciesze sie w tym roku, ze na Swieta wyjatkowo nigdzie nie wyjezdzamy:) Zycze milych i rodzinnych Swiat z ciekawa lektura:)
Pozdrawiam serdecznie,
O.

kiwi pisze...

ja sie zbieram do ubierania choinki i cos mi niew idzie, nienawidze tego:}

lovedress pisze...

bidena Oliwcia:(

fajnie że macie wolne:)



mysza pisze...

my ubieramy choinke w sobote..
nigdy nie lubiałam tych szkolnych/pracowych wigilii,jakieś takie wymuszone one są dla mnie..

amolko1 pisze...

Ja mam nadzieję, że u mnie w pracy zapomną o wigilii...

Anonimowy pisze...

Poważny czy nie, skończył się nie bez powodu. A ja nie jadę z zamiarem kontrolowania i uczuciem zazdrości, to zupełnie nie ta motywacja. Z reguły nie bywam zazdrosna. Jakoś nie czaję tego uczucia ;p

Anonimowy pisze...

Nie pojechałam. Widziałam wyraźnie,że P. to chyba byłoby nie na rękę to odpuściłam. Jego stresuje cała ta sprzedaż, załatwianie papierów, spotkania itd, a sam jakoś widzę się nie palił do wyjazdu, bo wychodził na ostatnią chwilę. A jej to w ogóle nie znam, na oczy nie widziałam, nie mam pojęcia jaka jest itd i nie bardzo mnie to interesuje ;p ja chciałam jechać czysto towarzysko,żeby Jemu było weselej, a nie dla kontroli, ale skoro woli sam to luz. Szanuję to. Ja tymczasem ogarnę chałupkę do końca ;p

AnielicaS pisze...

Dobrze, że w pracy nie obchodzę Wigili, nie muszę całować się z szefostwem :)

lovedress pisze...

Spokojnych Świąt!

kiwi pisze...

Wesolych ,cieplych i spokojnych świąt :)***