
Dziś wróciliśmy do Lublina od moich rodziców. W czwartek początek roku, Oliwka idzie do zerówki:) Ale ten czas leci:) Tylko ja nadal na bezrobociu i nie wiem jak z niego wyjść:( Zaraz zbieramy się na plac.
Udanego tygodnia
Na koniec jeszcze o rozdaniu w którym wezmę udział:)
http://za-wysoko.blogspot.com/2011/08/rodzanie-pod-hasem-jesienne-porzadki.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+OneLittleSmile+%28one+little+smile%29
6 komentarzy:
ja dziś na noc idę po urlopie... och ciężko ale lepiej mieć prace niż wegetować w domu
a ja miałam dziś ciężki powrót do rzeczywistości po urlopowy:(
dawaj szczegóły - jak tam u rodziców?:)
Wkurzają mnie jakoś te rozdania ostatnio, za dużo tego.
Pozdr.
Nas też czeka szkoła od czwartku. Ale Oliwka już też idzie, oj szkoda dzieciństwa. :)
Eh u nas byłoby przedszkolnie ale skoro ja jestem w domu to nie czuje jakos sensu i potrzeby puszczania Mary do prywatnego przedszkola, z dojazdami bo trzeba byłoby ja wozić to kupę kasy potrzeba. :/
i jak było u rodziców?
Prześlij komentarz