poniedziałek, 14 stycznia 2013

zmęczona jestem

po weekendzie. Stwierdziłam dziś że weekend bez ksiązki to nie weekend. Wogóle nie odpoczęłam a od pn zdążyli mi podnieść ciśnienie w pracy. Chcę wiosny, jakiegoś doła złapałam.

a dziś w moje ręce wpadła



Miłego tygodnia mimo wszystko:)

3 komentarze:

hemma Hos Johanssons pisze...

Przeczytaj zatem i zrecenzuj. Ja na chwilę obecną jestem na nie. Nasłuchałam się negatywnych opinii i jakoś mnie nieszczególnie ciągnie. Może Ty mnie przekonasz:))

pozdrawiam // k

ju pisze...

też czekam na recenzję;)
a u mnie cudnie sypie śnieg,co mi poprawia humor,choć jutro będę klęła,że z domu nie mogę wyjść ani wyjechac;)

alpuhara1 pisze...

a jak książka Nergala, ciekawa?