I po świętach:((( Szybko zleciały, jak zwykle. Rano wróciliśmy od teściowej i prosto do pracy T. mnie zawiózł. Miałam trudny powrót do rzeczywistości bo święta były wyjątkowo udane. Musze przyznać że najlepsze od kilkunastu lat a już na pewno najlepsze po ślubie.
Zdjęć prawie w ogóle nie mam, tyle co zdjęcia Oliwki z psem ale to może innym razem.
Aby do weekendu majowego:)
5 komentarzy:
fajnie, że udały się święta :D
w sierpniu :/
Dawaj z psem!!!
no,to wspaniale,że tak miło święta spędziłas;)))
Noo to super, że Twoje święta tak miło upłynęły.
Dawaj te photo z psem!
Prześlij komentarz