środa, 11 sierpnia 2010

po konkursie...wisior


konkurs dziś się zakończył, formalnie udało mi się wygrać zdobywając większą liczbę punktów ale dopóki nie będę go trzymać w rękach, nie uwierzę.

Mój zakup rossmannowy, wisior na długim łańcuszku a to serduszko jest otwierane i można zdjęcia w środku nosić ale jest mniejsze niż zdjęcie legitymacyjne.


poza tym po staremu tyle że miałam niemiłą niespodziankę w przedszkolu bo się okazało że za dyżur muszę zapłacić 360 zł a nie 189 zł jak zwykle a na 2 h dziennie znaleźć kogoś do Oliwki to wyszłoby taniej, no cóż dobrze że chociaż jest z czego płacić. Staż się kończy 7 września a rozmowe z prezesem będę miec około 30.08 więc kolejne tygodnie niepewności, do samego końca. miłego wieczoru

Brak komentarzy: